Jestem ciekawa planów sprzedażowych postawionych przed specami z Alior Sync. Dlaczego? Ano dlatego:
Dawno temu, w czasach zamierzchłych zapisałam się do programu partnerskiego bankier.pl. Zaglądam czasem co ciekawego w trawie piszczy, zawsze lepiej wiedzieć o pewnych rzeczach szybciej. Alior ogłosił konkurs dla partnerów, którzy promują konto w ich nowym banku. Oprócz zwykłej prowizji obiecuje trochę więcej korzyści, są nawet nagrody gwarantowane. Kupony, konkursy, akcje promocyjne – AS nie składa broni i walczy o klientów.
Na plus muszę im przyznać, że wiele rzeczy poprawili od startu – zniknęło większość błędów, zawieszenia strony i mocno poprawili bezpieczeństwo (w moim subiektywnym odczuciu). Szkoda, że od początku nie mogli wystartować z gotowym systemem. Produkcja nie zbiegła się a planami marketingowymi. Oby mnie to nie spotkało przy moim portalu
Do użyteczności rodem z laboratoriów Samsunga czy Apple sporo produktowi Alior Sync jeszcze brakuje, przez co codzienne używanie go jako konta głównego nie jest zbyt przyjazne (główna bolączka wg mnie). Trzeba przyzwyczaić się do wodotrysków i chaosu w kategoriach ze względu na mało przejrzysty interfejs. Ale w zamian mamy darmowe konto, przelewy, karty, naklejki zbliżeniowe (zaopatrzyłam się w takową ), dziesięć darmowych szybkich przelewów w miesiącu, menedżer wydatków, zniżki na multimedia, etc.. No i nie należy zapominać o słynnym zwrocie 5% za płatności internetowe, który chyba jest spełnieniem marzeń niejednego ciułacza i myśliwego okazji
Dla zapominalskich i nie interesujących się zbytnio kontami bankowymi, albo szukających drugiego konta dla którego nie muszą o niczym pamiętać ani starać się – opcja jak znalazł.
Koniec końców zostaję na razie przy AS jako zapasowym koncie. Zobaczymy, jak długo ich plany sprzedażowe będą wiodły prym. Zawsze lepiej podpatrzyć jak to robią większe firmy, a nuż mi się ta wiedza przyda…
Ostatnie komentarze